NIE KASOWAĆ!!!

piątek, 6 września 2013

LCS GRGE Carmeet & BBQ - Magdeburg 2013


   Pomyślcie, że istnieje miejsce, w którym graffiti może powstawać zupełnie legalnie. Wyobraźcie sobie obszar gdzie wielkomiejska, nowoczesna sztuka, spotyka się z ideą życia wolnego, kreatywnego i pasjonującego.

   Aerosol Arena to ponad 9000 metrów kwadratowych powierzchni przeznaczonej dla graficiarzy i szeroko rozumianego street art'u. Historia tego kompleksu jest wręcz niesamowita i tak nam znajoma.

   Magdeburg, to niemal ćwierć milionowe miasto o historii starej jak państwowość Polska, oddalone od naszej granicy o około 220km. W roku '49 wcielone do NRD, w latach świetności znane z przemysłu motoryzacyjnego, maszynowego, chemicznego i spożywczego. O ile w czasach prosperity miejsce tętniące życiem, budowane w duchu socrealizmu było organizmem napędzanym przez niezliczoną rzeszę robotników, tak po upadku Muru Berlińskiego, z resztą podobnie jak wiele polskich miast, podupadło. Większość dużych zakładów zostało zamkniętych, a na rynku utrzymały się tylko niektóre, mniejsze firmy. Taki los spotkał między innymi Państwowy Młyn powiązany z Fabryką Chleba i Makaronów [ VEB Konsummühle" mit angegliederter Brot- und Nudelfabrik ] mieszczący się w dzielnicy Rothensee.

   Rozkradany czy można by rzec rozszabrowywany kompleks niknął w oczach. Obiekt kompletnie zarośnięte przez nieokiełznaną roślinność, stał się miejscem przebywania bezdomnych, scenerią filmów porno, gry w paintball czy nielegalnym wysypiskiem śmieci.

   Prawie 20 lat po upadku komunizmu, w głowie dortmundzkiego, niegdyś wschodnioniemieckiego pisarza o pseudonimie PEST narodził się pomysł dziki niemal jak senna mara. W zamyśle chciał on zamknąć postindustrialną przestrzeń byłego NRD jako formę reliktu minionego okresu, który pozbawiony szans na rozwój nie miałby nigdy powrócić.

   I tak dzięki staraniom grupki zapaleńców, wraz pomocą miasta, miejsce odżyło jako placówka skupiająca artystów najróżniejszych stylów i dziedzin. Oprócz ogromnej przestrzeni przygotowanej do tworzenia graffiti, murali czy innych tego typu przedsięwzięć zaszczepiono temu miejscu ducha ogólnie pojętego artyzmu. Dziś jest terenem stworzonym i dostosowanym do realizacji miejskich koncertów, festiwali, happeningów, niezliczonych instalacji. Wytworem typowego wcielania w życie rożnych, ciekawych, kreatywnych pomysłów rodzących się głowach młodych ludzi.

   Dlatego też, ten niebanalny plener stał się niemal naturalną areną dla aut i ich właścicieli, którzy postanowili spotkać się ostatniego dnia sierpnia. Organizatorem event'u była ekipa LCS GRGE pochodząca właśnie z Magdeburga.

   LCS GRGE Carmeet & BBQ 2013 bo tak brzmi pełna nazwa spotkania, była imprezą kameralną choć otwartą na wszystkich pasjonatów pojazdów modyfikowanych. Licznie przybyli znajomi i znajomi znajomych, zaprezentowali najróżniejsze auta i style tuningu. 

   Nas jednak zainteresowały oczywiście ciekawe projekty Wartburgów, Barkasów i Trabantów. Ekipa LCS znana jest z zamiłowania do motoryzacji wywodzącej się z bloku wschodniego i w tym przypadku naturalną koleją rzeczy stało się zaproszenie na to wydarzenie również dobrze nam znanego "crew" - Trabimaker Ost Berlin

   Zobaczcie i wczujcie się w ten niesamowity klimat miejsca. Wychwyćcie dobrze zmodzone Burgery, niskie jak PKB Grecji Barkasy, ostre niczym skalpele Trabanty, a przede wszystkim atmosferę dobrej zabawy, której póki co daleko szukać w naszej ojczyźnie. Przynajmniej pośród użytkowników sprzętów z NRD.

   Film został zarejestrowany w dniu 31.08.2013 przez Loco's GRGE.


Film dostępny w jakości HD


   Zapraszam również do zerknięcia na skromną galerię z event'u popełnioną również przez chłopaków z  Loco's GRGE


Kliknij na obrazek aby przejść do Facebook'owej galerii LCS GRGE


   A na koniec chciałbym nadmienić, iż za pomoc udzieloną przy tworzeniu tego artykułu dziękuję szczególnie Leif'owi, nadwornemu fotografowi ekipy Trabimaker Ost Berlin, który jest autorem poniższych szot'ów.


Kliknij na obrazek aby przejść do Facebook'owej galerii Leif.otography


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz